Przedsiębiorstwo „Romet” swoją pierwszą fabrykę otworzyło w 1949 roku. Na początku w skład firmy wchodziły zakłady produkcyjne znajdujące się w Bydgoszczy, Czechowicach-Dziedzicach oraz Poznaniu. Rozkwit Rometu miał miejsce w latach siedemdziesiątych, wówczas ta polska marka zatrudniała około 8 tys. pracowników. To również w tamtych czasach firma produkowała sto różnych modeli rowerów, a do sprzedaży trafiało rocznie przeszło milion sztuk. Towar był również eksportowany poza granice Polski pod kuratelą Centrali Handlu Zagranicznego Universal. Największą popularnością cieszyły się składaki typu Flaming czy Jubilat, ale prawdziwą furorę robił kultowy model Wigry, które w 2012 roku doczekał się reinkarnacji pod postacią Wigry 7.

Koniec dobrej passy nadszedł w kapitalistycznych czasach. Stało się to za sprawą pojawienia się na rynku zagranicznej konkurencji, która w swojej ofercie posiadała asortyment bardziej rozwinięty technologiczne. Wówczas nad Wisłę trafiły niemieckie Simsony oraz czechosłowackie Jawy. W 1986 roku Romet wypuścił do sprzedaży Ogara 200, ale w motorowerze został zainstalowany silnik zagranicznej konkurencji, bo na rodzimym rynku nie stworzono równie dobrego. Kolejne lata nie przyniosły odbicia. Okazało się, że po otworzeniu granic i zamknięciu parasola ochronnego, jaki dawało socjalistyczne państwo, firma w wolnorynkowych warunkach po prostu sobie nie poradziła. W 1998 roku tuż przed upadkiem, przedsiębiorstwo zanotowało 19 mln strat. Doszło nawet do kuriozalnej sytuacji, gdzie wynagrodzeniem pracowników nie były pieniądze, a rowery. Z odsieczą przyszedł Wiesław Grzyb stojący na czele Arkus & Romet Group, wykupując hale produkcyjne w Kowalewie i Jastrowiu. Założenie biznesowe było proste – inwestycja w polską markę na rodzimej ziemi, a także dorównanie zagranicznym firmom w branży rowerowej. Nie wszyscy fani rowerów byli zadowoleni z odbudowy polskiego producenta. Wielu uważało, że jednoślady nie są tak dobrej jakości, jak przed laty. Zarządcy Arkus & Romet Group odpierali zarzuty, twierdząc, że faktycznie niektóre z komponentów są sprowadzane z zagranicy, ale o ich dobrej klasie świadczy fakt, że korzystają z nich także inne, cenione firmy z branży rowerowej tj. Selle Royal, Shimano, Satrun czy Sram-Rock.

Obecnie Romet jest liderem pod względem sprzedaży motorowerów i motocykli, rocznie produkuje także około 400 tys. rowerów, co oznacza, że co trzeci jednoślad w Polsce jest wykonywany w zakładach tej firmy. Warto jednak wspomnieć, że aż połowa towaru jest eksportowana do prawie wszystkich krajów europejskich, ale również do Indii czy Chin. Moda na przestrzeni lat się zmieniła, dlatego dawne składaki odeszły do lamusa, a dziś prym w zestawieniach sprzedażowych wiodą rowery MTB i trekkingowe. Ponadto od dwóch sezonów wśród konsumentów zauważalne jest wzrastające zainteresowanie rowerami szosowymi oraz typu gravel. Warto też wspomnieć o tym, że zarówno w Polsce, jak i w Europie Zachodniej duża uwaga skupia się na rowerach elektrycznych, których rosnąca sprzedaż zaskoczyła nawet właścicieli Rometu.