Napęd rowerowy z jedną tarczą z przodu
Rowery, które posiadają pojedynczą tarczę przednią, nie są specjalną nowością. Mają one wiele zalet – są lżejsze, mniej skomplikowane i tańsze w eksploatacji niż pojazdy z większą ilością przełożeń. Czy nadadzą się jednak dla zwykłego rowerzysty? Jakie są wady a jakie zalety takiego rozwiązania?
Napęd z jedną tarczą z przodu – dla kogo?
Na takich pojazdach poruszają się sportowcy (zawodnicy MTB od dawna przerabiali napędy w swoich rowerach), jednak sprawdzą się one też u osób, które jeżdżą po nieskomplikowanych terenach, takich jak ulice, lasy czy parki. Będą odpowiednie nawet dla dzieci. Dlaczego? Są nieskomplikowane, w przeciwieństwie do tych wielotarczowych. Osoby, szczególnie te, które nie jeżdżą zawodowo odczują prostotę zmiany przerzutek. Dzięki łatwemu mechanizmowi będzie mniejsze ryzyko przekosów, czyli zbytniego krzyżowania łańcucha. Jeżeli nie pracuje on w linii prostej (albo prawie prostej) może dochodzić do uszkodzeń mechanizmu.
Jedna tarcza z przodu – zalety
Takie pojazdy są szybkie, lekkie i pozwalają na bardzo dynamiczną jazdę. Eliminując dodatkowe tarcze z przodu, wykluczony zostaje również problem przedniej przerzutki, która jest dość mocno awaryjna. Ponadto mała liczba przełożeń jest ogromnym atutem ze względu na łatwość dobierania ich w odpowiedni sposób. Liczba przerzutek, choć niewielka, jest wystarczająca, aby jeździć rowerem w wygodny sposób i zarazem nie skatować łańcucha. Brak wiedzy w zakresie odpowiedniego używania przełożeń może bowiem zaszkodzić mechanizmowi bardziej, niż pomóc rowerzyście. Wygoda prowadzenia roweru z jedną tarczą z przodu jest szczególnie ważna dla sportowców, którzy biorą udział w crosscountry i MTB XCO.
Zakres przerzutek jest na tyle uniwersalny, że nada się zarówno do wyścigów, miejskiej jazdy jak i na wycieczki za miasto. Niewątpliwym plusem jest również to, że rowery te mniej się zużywają. Posiadają one bowiem mniej części, które mogą uleć zniszczeniu i podlegać wymianie. Szczególnym problemem w przypadku rowerów wielotarczowych, może być przekoszenie łańcucha. W rowerach posiadających jedną tarczę ryzyko jest niewielkie. Dzięki temu nie trzeba myśleć o tym, jak w optymalny sposób ustawić przerzutki. Można zatem czerpać większą przyjemność z bezstresowej jazdy.
Wady pojazdów z takim napędem
Do pojazdów z napędem jednotarczowym z przodu nie są przekonani rowerzyści górscy. Dla nich wadą może być to, że rower, który posiada tylko jedną przednią tarczę nie będzie miał takiego zakresu przełożeń jak rower wielotarczowy. A zatem ciężko będzie dostosować jednoślad jednocześnie do wjeżdżania pod bardziej strome wzniesienie, jak i do tego, aby nabierał rozpędu zjeżdżając z górki (albo na prostej). Można kombinować z tarczami, jednak za mała spowoduje brak twardszych przełożeń a za duża – niski zakres przełożeń miękkich. Prawda jest jednak taka, że strach przed jednośladami z jedną tarczą z przodu u kolarzy górskich wynika głównie z ich przyzwyczajeń.
Podsumowując – rowery z jedną przednią tarczą nadają się do jazdy wyczynowej, ale również na wycieczki turystyczne oraz do jazdy rekreacyjnej. Są lżejsze i łatwiejsze w obsłudze, dzięki czemu doskonale sprawdzą się nawet dla dzieci. Mniejsza ilość przerzutek będzie minimalizować ryzyko zbytniego przekoszenia łańcucha, a co za tym idzie – ograniczy koszty związane z jego naprawą. Ponadto uprzyjemni jazdę – zamiast skupiać się na odpowiednim ustawieniu przełożeń, można skupić się na jeździe i czerpać z niej przyjemność.
Brak komentarzy.